„Sklep z planetami” to wystawa stworzona przez duet kinoMANUAL, czyli Agnieszkę Jarząb i Macieja Bączyka. Jej kuratorem jest Paweł Bączkowski. Można ją zobaczyć w galerii Rodriguez w dniach 14.02 – 28.03.2025 roku.
Wystawa wprowadza nas w „kosmiczny” świat pełen kształtów, kolorów i cieni. Niestety, pomimo nazwy „sklep”, niczego nie można tam kupić. Eksponowane obiekty można jedynie podziwiać i oglądać przy akompaniamencie przyjemnych melodii. Galeria przygotowała specjalne miejsca do odpoczynku, które umożliwiają uważniejszą percepcję prac. To chwilowe strefy relaksu dla oka i ucha.
Warto wspomnieć, że cała ekspozycja nawiązuje do witryn sklepowych, w których w lipcu 1969 roku można było zobaczyć transmisję z pierwszego lądowania człowieka na Księżycu w ramach misji Apollo 11. Stąd też w pokazywanych pracach pojawia się wiele odniesień do Układu Słonecznego i przestrzeni kosmicznej.
„Sklep z planetami” zaskakuje nas już od wejścia. Na pomarańczowej ścianie po lewej stronie można przeczytać jego opis:
Jeśli kupować planety, to najlepiej w nocy, a w każdym razie w ciemności. Kiedy światło świeci, a blask kusi. Planeta to wielka obietnica, chmura gazu, ocean kruszcu, niedostępna nieruchomość na skraju nieba.
Przed podjęciem ostatecznej decyzji warto się jej dobrze przyjrzeć. Planeta to światło, mrugnięcie oka z otchłani. A światło sprzyja optymalnej ekspozycji towaru, zwłaszcza w renomowanym salonie sprzedaży.
To właśnie jest Sklep z Planetami. Interes-widmo.
Na kolejnej pomarańczowej ścianie wita nas okrągły cień, pod którym znajduje się stolik i małe sześciany z przeszkloną pokrywą, kryjące w sobie niespodziankę.
Za dnia część wystawy oddzielona jest czarną kotarą, za którą widnieje okrągła pufa oraz jedna z instalacji pt. Fox, czyli wyświetlana zapętlona abstrakcja przypominająca lisi pysk. Naprzeciw widzimy urządzenia odpowiedzialne za jej projekcję. Wśród nich znajdują się stare reflektory, które rzucają światło na ręcznie robione elementy i kształty. Niektóre z nich są również pokryte kolorową płytą pleksi, która zabarwia wyświetlane obrazy.

Najważniejszym punktem programu jest praca Equinox, która wyróżnia się na tle innych, między innymi ze względu na swój ruchomy charakter. Wycięte elementy w miarowym tempie pojawiają się i zanikają w polu widzenia, dzięki czemu możemy obserwować zmieniające się obrazy. Zapętlona animacja, wyraziste kolory i muzyka w połączeniu ze sobą tworzą niezwykle hipnotyzujący efekt. Zapis tej pracy widnieje również w formie oprawionych stopklatek na ścianie obok.
Po zachodzie słońca „Sklep z planetami” ukazuje się w innej odsłonie, ponieważ wspomniane wyżej projekcje można zauważyć już w odbiciu okien przestrzeni wystawienniczej. Za dnia galeria Rodriguez wabi nas tajemnicą ukrytą za pomarańczowymi kotarami. Jeśli przyjrzymy się dobrze, w jednym z okien zobaczymy wystawę stylizowaną na witrynę sklepową z miniaturą starego telewizora. W obu przypadkach galeria wyróżnia się na tle sąsiednich lokali.
Tym właśnie jest „Sklep z planetami”. Interesem-widmo, który można jedynie podziwiać i oglądać, lecz niego nie można w nim kupić.
14.02 – 28.03.2025
Rodriguez Foundation
Kurator: Paweł Bąkowski