Recenzja wystawy „Kolonie” Andrzeja Pepłońskiego

31 marca 2022 w Galerii Curators’ LAB Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu odbył się wernisaż otwierający wystawę „Kolonie” profesora Andrzeja Pepłońskiego. Wystawa, podzielona na dwie części znajdujące się na przeciwległych ścianach, przedstawia zbiór fotografii wykonanych w koloniach powstałych w Afryce podbitej przez Europejczyków. Oprócz tego częścią wystawy były również monety rozrzucone po podłodze, z którymi w pewien sposób widz wchodził w interakcje, od czasu do czasu przypadkowo je kopiąc. Sceny przedstawione na fotografiach ukazują tradycję i kulturę ludu podbitych ziem, nie pokazują bezpośrednio bestialstwa kolonialistów, ale można zobaczyć skutki ich działania – portrety ludzi bez kończyn, które zostały odcięte za karę czy zdjęcia grupowe, na których można dostrzec białych mężczyzn z bronią. Temat rzadko poruszany, a tak ważny, bardzo dobrze został przedstawiony na wystawie. Uświadamia o okrucieństwie, nie robi tego jednak w krwawy, „nie nadający się do pokazania publice” sposób. Fotografie otaczające widza z obu stron zmuszają do melancholii i zastanowienia się nad tym, co należy zrobić, aby nie dochodziło do takich sytuacji oraz jak ważne jest bycie świadomym o istnieniu takich problemów. Monety na plakacie wystawy przypominają jaki był cel kolonializmu – ciągłe wzbogacanie się kosztem niewolniczej siły roboczej. Dźwięk przesuwanych po podłodze monet także, oddziałując na słuch, przypomina o tym jaki cel przyświecał takiemu traktowaniu drugiego, uważanego za gorszego, człowieka. Wystawa również przypomina jak ważne jest mówienie głośno o tym co dzieje się na świecie, nawet jeśli nie dotyczy to bezpośrednio nas. Biorąc pod uwagę obecną  sytuację, temat ekspozycji jest bardzo uniwersalny i uzmysławia nam aktualne problemy.


Kolonie
Andrzej Pepłoński
Galeria Curators’LAB
31.03-10.04.2022

Zobacz także:

Po dwóch stronach drogi

Świat, który uleciał na grzbiecie krowy to krótkometrażowy film animowany Wojciecha A. Hoffmanna, którego recepcja – ze względu na jego oryginalną, unikalną formę – znacznie przekracza...